Od zawsze lubiłam wszelkie zeszyty, pamiętniki, notesy. Już w wieku 7 lat zrobiłam sobie sama prawdziwą okładkę do pamiętnika. Moi Rodzice są introligatorami, więc wtedy był to dla mnie chleb powszedni. Codziennie po szkole mogłam w pracowni przyglądać się Ich pracy. Potem miałam to szczęście, że rozwinęli działalność o sklep papierniczy. Więc wszystkie długopisy, zakreślacze, mazaki miałam na wyciągniecie ręki. Może właśnie dlatego zawsze lubiłam wszystko zapisywać i notować.
Moje zbieractwo notesów i art. piśmienniczych trwa do dziś. Uwielbiam niedzielne wieczory, kiedy to rozkładam swoje plannery i planuję kolejne działania w Agaterii.
Uważam się za osobę mniej zdolną plastycznie, więc koniecznie musiały powstać w Agaterii przydasie pomagające w prowadzeniu plannerów. Kiedyś moje zapiski były ewentualnie zakreślone a dziś dzięki szablonom robię ciekawe tabelki, których za nic w świecie nie wymyśliłabym sama. Dzięki stemplom, moje zaplanowane działania zapadają mi w pamięć gdyż jestem wzrokowcem. Kiedy mam chwilę czasu "na brudno" bawię się szablonami by ćwiczyć ich wykorzystywanie.
A Ty jak prowadzisz plannery? Minimalistycznie czy na bogato?
Ściskam i zachęcam do ozdabiania swoich plannerów bo to naprawdę z naszymi szablonami i stemplami proste
Agata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz