To że lubię robić exploding boxy to chyba już wszyscy wiedzą.
Dziś chciałabym przybliżyć Wam wnętrze exploding boxa - tort.
Torcików nigdy za mało dlatego też wyrosły u mnie jak grzyby po deszczu :)
Dziś przygotowałam torcik, do wnętrza którego, można wsadzić prezent.
Górna część tortu jest ruchoma - można ją ściągnąć.
Do wykonania tortu wykorzystałam
Kurs do tortu wykonanego z kółek:
Tutaj
Tutaj
pozdrawiam mONAmi
Śliczne, urzekły mnie te drobne różyczki. Pomysł, że palce lizać.
OdpowiedzUsuńvery pretty
OdpowiedzUsuń