Cześć.
Jest takie małe, urocze okienko hdf, które już dłuższy czas czekało w szafce na swoją kolej. Gdy ostatnio naszła mnie ochota na wykonanie niewielkiej ramki, wiedziałam, że oto właśnie nastała jego wielka chwila.
Ponieważ zależało mi na delikatnej pracy oraz przetarciach postawiłam na farby kredowe, oraz biało czarne dodatki. Pomalowanie bazy zajęło mi dosłownie moment. Gdy okiennice dobrze wyschły, przetarłam je papierem ściernym oraz dodałam smugi białej farby przy użyciu prawie suchego pędzelka.
Wokół czarno białego zdjęcia zbudowałam kompozycję z białych kwiatków, odlewów z żywicy oraz ażurowych tekturek pokrytych biały pudrem do empossingu.
Na koniec jeszcze kilka czarnych akcentów oraz odrobina chlapnięć białą farbą i kolejna rameczka w mojej kolekcji gotowa.
Hello!
There is a small, cute HDF window that has been waiting for its turn in my cupboard for a long time. When lately I felt the urge to make a small frame, I knew that this was it's big moment.
Since I wanted delicate project in shabby chick style, I used chalk paints with black and white decorations.
Painting the base literally took me a moment. When the shutters were dry, I rubbed them with sandpaper and added streaks of white paint using an almost dry brush.
Around the black and white photo, I built a composition of white flowers, resin decors and delicate round cardboards covered with white empossing powder.
Finally, a few black accents, a bit of splashes of white paint and another frame in my collection is ready.
Have a nice day!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz